Trzymajmy się razem! Fiberstick - magiczny składnik wegeburgerów

13 kwietnia 2023 Nowe rozwiązania

Rozmowa z Wojciechem Tomczakiem, Product Managerem, doradcą technologicznym w Libra Food Ingredients

- Produkty wegańskie są trudną kategorią dla branży spożywczej. Kilka lat temu wydawało się, że segment bezmięsny ma przed sobą tak szerokie perspektywy, że dla każdego wystarczy miejsca na rynku. Dziś już wiemy, że pomimo prognozowanego ciągłego wzrostu konsumenci stają się coraz bardziej świadomi, i wymagający. Wegańskie oświadczenie jest podstawą do zaistnienia na rynku, ale samo w sobie nie gwarantuje sukcesu.

- Aktualnie na półkach marketowych znajdziemy bardzo szeroki wybór najróżniejszych produktów bezmięsnych, jako konsumenci - zdecydowanie mamy już w czym wybierać. Ale dla producentów oznacza to coraz większą konkurencję!

- Ten segment jest bardzo zróżnicowany. Działa na nim wiele firm dużych, stabilnych, od dawna obecnych na rynku, które rozszerzyły swoją działalność o produkty wege. Ale powstało też mnóstwo start-upów, których misją jest poszukiwanie wegańskich rozwiązań. W weganizmie widzimy ogromny potencjał nowatorskich rozwiązań.

- Tak, można powiedzieć, że ten segment opiera się na technologii. To jest jego siła, ale też jest to jeden z głównych zarzutów zwolenników diety mięsnej. Kiedyś wegetarianizm i weganizm kojarzony był ze zdrowym roślinnym jedzeniem. Teraz wręcz przeciwnie – z żywnością wysoko przetworzoną, z bardzo długa etykietą i wieloma dodatkami E.
Dlatego jeżeli myślimy o jakiejś niszy do zagospodarowania w segmencie wege to od razu zwracamy się ku naturalnym składnikom, krótkiej etykiecie, popularnym warzywom.

- Taki powrót do korzeni kojarzy się raczej z domowym gotowaniem. Czy widzisz możliwość wykonania tak naturalnych produktów w przemysłowej produkcji?

– Pracując nad ofertą wege, w naszym R&D wiedzieliśmy, że musimy szukać rozwiązania gwarantującego czystą etykietę. W ramach kolejnych prób postanowiliśmy skorzystać z rozwiązania, które sprzedajemy w Librze dla branży piekarniczej. Jest to Fiberstick - mieszanka błonników używana przy produkcji pieczywa z samych ziaren i nasion lub batonów zbożowych. Otrzymaliśmy burgery o dobrze ocenianej konsystencji, barwie i smaku. Więcej o tym produkcie opowiadała Edyta Towarnicka-Dylewska w tekście „Fiberstick do zadań specjalnych”.  Teraz postanowiliśmy wykorzystać jego zalety jako spoiwo w burgerach oraz pulpetach wegańskich.

- Fiberstick stworzony został jako składnik pieczywa dietetycznego dla konsumentów z problemami zdrowotnymi. Zapewniacie, że jest produktem naturalnym o korzystnym wpływie na zdrowie.

- Okazało się, że doskonale sprawdził się jako spoiwo burgerów wegańskich. W tej chwili mamy gotowe receptury burgerów i pulpetów wykonanych na bazie teksturatu sojowego i Fibersticka z dodatkiem ziaren słonecznika, amarantusa oraz płatków owsianych. Najbardziej oczywistym dodatkiem warzywnym był oczywiście burak. Kolejną wersją są smażone pieczarki, które są bardzo bogate w umami i nadają wyjątkowy mocny i głęboki smak burgerom.

- Z tego co mówisz spodziewam się, że produkty wegańskie wykorzystujące właściwości błonników zawartych w Fibersticku można wykonać z najróżniejszych warzyw. Czekamy na kolejne naturalnie zdrowe produkty, które będą wolne od dodatków E i z krótką etykietą. Dziękuję za rozmowe!

CZYTAJ RÓWNIEŻ